
..czyli paluszkowe zabawy w nauczaniu małych dzieci języka angielskiego :)
Dlaczego wierszyki, wyliczanki, pokazywanki paluszkowe są tak ważne w uczeniu małych dzieci?
Otóż... bo dzieci je uwielbiają:) Tak, tak, wiem, to za mało. No to do rzeczy- ponieważ te niewinne zabawy paluszkowe, które często są pomijane na zajęciach z angielskiego, stanowią bardzo istotną rolę w rozwoju małego dziecka.
Po pierwsze, zabawy paluszkowe pomagają w rozwoju małej motoryki. Nie tak łatwo manipulować paluszkami podczas rymowanek, wierszyków, wyliczanek:)Te małe, zdolne umysły muszą najpierw wykombinować w jaki sposób odzwierciedlić swoimi paluszkami to, co ja przedstawiam. Wierzcie mi, nie jest to dla nich wcale takie proste :) Oczywiście nigdy nie chodzi o to, aby idealnie odzwierciedlały wszystko, co pokazujemy z wierszykami, ale niech chociaż spróbują, poobserwują i się dobrze przy tym bawią :)
Po drugie, śpiewające paluszki pomagają w rozwoju społecznym. Podczas zajęć z języka angielskiego jest to wierszyk, który przestawiamy jako grupa. A więc jest element interakcji z lektorem, z innymi dziećmi :) Nigdy nie poprawiamy dzieci podczas śpiewających paluszków, wierzymy, że dziecko z chęcią naśladuje wierszykowe gesty na tyle ile potrafi i pozwalamy im czerpać radość z samej zabawy wierszykiem.
Po trzecie, wierszyki z pokazywaniem są bardzo wskazane w przypadku dzieci, które potrzebują stymulacji lewopółkulowej. Idealnie ćwiczymy naśladownictwo gestów oraz pamięć sekwencyjną. Niekoniecznie tych w języku angielskim, ale przede wszystkim, w ojczystym.
Jak możemy je uatrakcyjnić?
Wiadomo- małe dzieci się szybko nudzą. Zwykła, rozwojowa cecha małych dzieci. No to kombinujemy ze śpiewającymi paluszkami:
-
używamy naklejek na paluszkach
-
malujemy paluszki kolorami
-
używamy pacynek na palce
-
rysujemy śmieszne buzie na paluszkach
... i co tam jeszcze wpadnie nam do głowy:)
Pamiętajcie, że dzieci są niesamowite, jeżeli chodzi o wyobraźnię! Naprawdę nie potrzebują prawdziwych pacynek, aby się dobrze bawić. Oczywiście pacynki są naprawdę fajną metodą na urozmaicenie zajęć, ale dzieci potrzebują przede wszystkim dynamicznie poprowadzonych zajęć, podczas których mogą uruchomić swoją wyobraźnię.
Moje osobiste top 5 zabaw paluszkowych:
-
Five Little Ducks/Cats/ Dogs... i cokolwiek, co dzieci wymyślą. Możemy dobierać zwierzątka wedle preferencji. Ale... Five Little Spiders? Co mówią pająki? Jakie dźwięki będzie wydawał pająk? Zapytajcie dzieci, na pewno podsuną Wam jakieś pomysły :)
-
The Wheels on the Bus – no to udajemy, że jedziemy autobusem. A może ktoś będzie chciał być kierowcą?:) Ale to już raczej u starszaków. Póki co, siadamy na krzesłach i udajemy, że jedziemy autobusem!
-
Open, Shut Them – doskonałe do uczenia przeciwieństw. Można dodawać swoje, wymyślone przeciwieństwa :)
-
The Itsy Bitsy Spider - pająki... krótki ,wpadający w ucho wierszyk. Ćwiczymy w tempie wolnym, szybkim i baaaadzo szybkim!
-
Rock, Scissors, Paper – klasyka. Przerobiona, ale nadal klasyka. Dzieci znajdą setki pomysłów, co może powstać z kamienia, nożyc i papieru :) Zabawa na wyobraźnię, pomysłowość.
Oczywiście zabaw paluszkowych jest duużo, duużo więcej i dzieci generalnie je lubią, a przynajmniej chociaż wybrane stają się faworytami zajęć:)
Bawiąc się z dziećmi w domu w pokazywanie wierszyków, pamiętajcie, że liczy się przede wszystkim dobra zabawa! To Wy i Dziecię macie się dobrze bawić! Nie poprawiajcie dzieci, bo mogą się szybko zniechęcić . Dziecko naprawdę stara się jak może, a poprawę może odebrać jako krytykę i się bardzo łatwo zniechęcić do dalszych prób. Uczcie się przez zabawę i pozytywną motywację :)
Paulina Łoboda