
Dzisiaj ciąg dalszy pojemników sensorycznych. Jeżeli jesteś pierwszy raz, zapraszam do przeglądnięcia części pierwszej tutaj.
I. MAKARON 'NITKI'

Oczywiście może być z jakimkolwiek makaronem- dzieci lubią urozmaicone kształty:) Raz nawet udało mi się znaleźć mały makaron w literki. Później można dać makaron 'koła' , rurki itp. Jak już zapoznamy dziecko z różnymi kształtami makaronu, można przejść do kolorowania makaronu, o czym napiszę innym razem. A, no i można pobawić się w różne rzeczy, zależy od zainteresowania i wieku dziecka- np. nawlekanie makaronu 'rurki', deptanie nitek (wydaje ciekawy dźwięk) , rozgniatanie makaronu ( dla dziecka to cenna lekcja i obserwacja, co się dzieje z takim makaronem), wrzucanie makaronu do butelki plastykowej, wrzucanie makaronu do różnych pojemników i dedukowanie, gdzie głośno a gdzie cicho słychać makaron. I pewnie wiele, wiele innych pomysłów!

A na koniec zazwyczaj zalewam wszystko woda i dodaję trochę barwnika i niech się dzieje, co chce!
II. RURKI

Na początek próbuję namówić dziecko, by samo spróbowało pociąć rurki nożyczkami. Jak się nie udaje, to sama tnę i wrzucam do pojemnika. Na koniec zalewam wodą. Oczywiście atrakcyjniej dla
dziecka wykorzystać rurki różnego koloru.
III. DOMOWE BAGNO

W pojemniku wlewam trochę wody i barwię wodę na czarno. Dodaję trochę szamponu, żeby zrobić pianę. Można dosypać trochę piasku/ mąki i będzie przypominało trochę bagno:) co ciekawe, przy czarnej
wodzie nie widać, jak dziecko coś tam wrzuci – aby znaleźć będzie musiało bazować tylko na swoim zmyśle dotyku:)
IV. GALARETKA

Po prostu – zróbcie galaretkę :) I dajcie dziecku do zabawy – to naprawdę cenna lekcja poznać strukturę galaretki i zobaczyć, jak się rozpada. W galaretce można ukryć 'skarb', aby zachęcić
dziecko do otwierania rączką galaretki. Galaretkę można zrobić w silikonowych foremkach różnego kształtu, aby dziecku uatrakcyjnić zabawę. No i ważna sprawa- nic mu się raczej nie stanie, jak zje
trochę galaretki!
V. MUSZELKI

Do stolika sensorycznego/ pojemnika wlewam wodę, zabarwiam barwnikiem lub farbą wodą i wrzucam muszelki. Dziecko już raczej powinno sobie jakąś zabawę wymyślić :)
To tyle na dziś!
Miłej zabawy!
Paulina Łoboda
Write a comment