
Z dziećmi jest różnie- raz coś lubią, raz nie :) I tak było tym razem. Jeszcze pół roku temu moje magnetyczne zabawy u mojego 3-latka zdecydowanie nie były hitem. Ale praktycznie każda zabawa w końcu doczeka się swoich magicznych pięciu minut. Dziś postanowiłam wyciągnąć z szafy mój zestaw do magnetycznych zabaw. A, zdecydowana zaleta zabawy – przynajmniej po tej można naprawdę szybko sprzątnąć :)
Moje inny posty o magnetycznych zabawach:
Uwaga!
Zabawa jest zdecydowanie dla starszych dzieci (3+, ale tu też lepiej zawsze uważać) ze względu na ryzyko połknięcia małych przedmiotów!
Co potrzeba?
-
magnetyczna różdżka (u mnie kupiona w sklepie internetowym Kabum), ale dobre będzie cokolwiek innego co przyciąga magnes, np. wędka z magnesem (do łowienia rybek w niektórych grach drewnianych)
-
spinacze (mogą być, ale zwykłe też są super!), szkiełka magnetyczne (kupione w Kabum) lub kule magnetyczne lub literki magnetyczne lub magnesy na lodówkę., klamerki(a może same ich sprężyny) lub cokolwiek innego z magnesem co można wyłowić różdżką lub wędką.
Co można z nimi robić?
-
Zbierać :) Rozrzucać i zbierać :) -na czas, jak najszybciej wszystko zebrać. Albo tylko spinacze lub tylko szkiełka.
Jakkolwiek wydaje nam się to trywialnie proste, dla małego dziecka jest to dobre ćwiczenie na rączkę, koordynację ręka- oko, kategoryzowanie.
-
Układać i zbierać szkiełka ze stolika podświetlanego, o którym pisałam tutaj. Szkiełka są o tyle fajne, że jak nałożymy na stoliku szkiełko na szkiełko, to zmieniają
kolor :)
-
Bawimy się w wykluczanie ze zbioru - kładziemy np. 3 szkiełka i 1 spinacz- dziecko odgaduje, co jest inne. Możemy utrudnić i
zmienić zadanie dając np. różne rodzaje podobnych spinaczy (np. zaokrąglone i trójkątne) i dziecko ma za zadanie znaleźć podobne.
- Przy starszych dzieciach, przy okazji ze spinaczy można zrobić najdłuższego węża lub inne zwierzątko.
Nie wiem jak Wam, ale mi się podobało takie szybkie zbieranie spinaczy z podłogi :)
Miłej zabawy!
Paulina Łoboda
Write a comment