Kulki styropianowe- logopedyczne

Dziś trochę logopedycznie. Ja tej zabawy nie wmyśliłam – wymyśliło sobie moje dziecię, ja tylko 'ukierunkowywałam'. Dziecię pewnego ranka zażyczyło sobie wyciągnięcie kulek styropianowych. Szczerze? Nie miałam zielonego pojęcia, co z nich wymyślić. Fajne, kolorowe, pewnie chce kolejny pojemnik sensoryczny i skończy się na ciężkim zamiataniu 'przypadkiem' wylatujących kulek z podłogi :) Ale zobaczyłam jak moje dziecię zanurza głowę w kulki styropianowe i próbuje w nie dmuchać... Ku mej wielkie rozpaczy, a wielkiej radości dziecka, musiałam wyciągać parę przyklejonych kulek z buzi i języka :) Ale tu mnie oświeciło, że te kulki naprawdę łatwo dmuchać! I dziecię to dosyć bawi (co prawda nie tak jak ich ślinienie i zanurzanie całej głowy w kulki....), że w paru moich zabawach chociaż trochę uczestniczył.


Acha, pewnie będziecie mieć problem zkulkami styropianowymi. Kupiłam je w sklepie internetowym Kabum, całe opakowanie kosztuje około 8zł. Są fajne, lekkie, ale ciężkie do sprzątnięcia- uciekają po podłodze :)

ZABAWA I - DMUCHANIE KULEK  

Wsypujemy kulki do pojemnika ( u mnie stolik sensoryczny). Małe dziecko (takie powyżej 3 lat raczej, ale pewnie będą i wyjątki) może próbować je zdmuchiwać. Jak dmuchnie silnie, to kulki wypadną z pojemnika – wtedy jest największa frajda :P Aby utrudnić ćwiczenie można dać dziecku rurkę i niech próbuje robić 'dziury' w kulkach.

ZABAWA II - WYŚCIG KULEK

U mnie w pojemniku sensorycznym jest mała trasa (miejsce na wodę z boku), którą kulki mogą się ścigać. Ale pewnie można i samemu z kartonu zrobić jakiś tor dla kulek i je dmuchać z jednego miejsca w drugie :)

 ZABAWA III – ODKRYWANIE OBRAZKÓW

Tutaj przesypałam kulki do pojemnika (przezroczyste dno!) i na dole dałam zwykłe, najtańsze kartki Piotrusia (ja mam chyba takie z Kauflanda), ale równie dobrze mogą być obrazki wycięte z gazet o tematyce, jakie interesuje dziecko. Zadaniem dziecka jest dmuchać w kulki, aby pojawił się obrazek. Oczywiście można zaznaczyć bardzo rozbawionym głosem, że absolutnie nie chcesz widzieć, co tam jest ukryte pod kulkami- wtedy pewnie dmuchnie jeszcze silniej ;)

ZABAWA III- TOR PRZESZKÓD: LABIRYNT

O labiryntach będzie innym razem, ale jak się domyślacie, ten najprostszy labirynt zrobiony z pudła po butach, rurek i taśmy przezroczystej. Ćwiczenie zdecydowanie dla nieco starszych. I naprawdę ciężkie – mi się nie udawało :) Trzeba w taki sposób dmuchać w rurkę, aby kulka doszła do potworka.... I nie można 'przeskakiwać' murów z rurek kulką! Tutaj trzeba mieć naprawdę kontrolę nad własnym oddechem :)


Co dają takie zabawy?

  • wspierają rozwój mowy

  • rozwijają wyobraźnię

  • wspierają relacje rodzinne, poprzez wspólną zabawę

  • uczą szanowania granic (oj, na pewno będzie dziecię chciało je wszystkie rozsypywać:P )

Uwagi:

  • Kulki są małe, zdecydowanie dla dzieci powyżej 3 roku życia. Na te starsze też trzeba uważać, więc zawsze zabawa powinna się odbywać pod kontrolą rodzica/opiekuna!

  • Kulki mogą być uciążliwe w sprzątaniu:) Są lekkie i mają tendencję do 'uciekania' przed miotłą :)

  • Kulki są lekkie i nadają się idealnie nawet dla dzieci, co mają problem z dmuchaniem. Wystarczy naprawdę lekki podmuch i kulka już leci.


Miłej zabawy!

Paulina Łoboda

Write a comment

Comments: 0