
Dzisiaj trochę o czymś innym- o labiryntach. Prawdę powiedziawszy to o nich całkowicie zapomniałam, byłam przekonana, że pisałam o nich tuż po Planszówkowie zorganizowanym ze Stowarzyszeniem Fantasy & Science Fiction w Kołobrzegu. A jednak nie:) Tak więc wracam do tematu labiryntów, które były jedną z naszych zabaw podczas Planszówkowa w tym roku.

Co potrzeba?
-
duży karton – u mnie chyba po tablicy :)
-
taśma do klejenia
- naklejki ( u mnie piankowe potworki)
- tuby po papierze toaletowym lub ręcznikach papierowych
- zakrętki od napojów
- klej introligatorski lub na gorąco (do klejenia zakrętek)
- farbki
- rurki, dużo rurek (najlepiej jak najcieńsze, ja swoje kupiłam w Mirpolu)
Jak to wykonać?
W sumie tak, jak sobie to wyobrażacie! Tniemy i przyklejamy rurki, aby tworzyły 'ściany' labiryntu. Rolki papieru toaletowego (pokolorowane farbkami służą za tunele). Kombinujemy, jak zrobić jak najtrudniejszą drogę do naklejki- potworka, aby stymulować u dzieci chociaż trochę logiczne myślenie. Chowamy potworkach w tubach -tunelach, aby był element zaskoczenia, gdy znajdą ukrytego w ciemnym miejscu potworka :)
Jak to działa?
Proponujemy zabawę polegającą na odnalezieniu wszystkich ukrytych stworków. Oczywiście możemy dołączyć emocjonującą opowieść o potworkach, które uciekły przed kimś i myślą, że ich nie widać i nie da się złapać :) I bawimy się w 'łapanie' potworków, np. tocząc jedną z kulek zwanych 'marbles'. Ba, może zrobić z tego super ćwiczenie logopedyczne i dać dziecku rurkę do dmuchania i zwinięty kawałek papieru lub użyć jedną z gotowych kulek styropianowych, o których pisałam tutaj. Cokolwiek wybierzecie, liczy się przede wszystkim wspólna zabawa!

Co daje taka zabawa?
-
ćwiczenie koncentracji, umiejętności skupienia na zadaniu
- stymuluje logiczne myślenie, umiejętność rozwiązywania problemów
- w przypadku używania rurki, jest zabawą logopedyczną
- wspiera kreatywne myślenie oraz relacje rodzinne, poprzez wspólną zabawę dzieci i rodziców
Inne pomysły:
Inny model labiryntu, naprawdę łatwego, zrobionego z prostego pudła po butach:
Miłej zabawy!
Paulina Łoboda
Write a comment