Mata do skakania, a nie wykręcania:)

Tym razem podzielę się z Wami zabawą, którą ostatnio wymyśliliśmy.  Dawno nie używałam swojej maty twister, więc najwyższa pora, aby ją trochę odświeżyć i zaktualizować zabawy na jej podstawie J  No bo nie może być przecież tak, że mata twister służy do twistera.  Jakkolwiek twister jest fajny, ciekawy i angażujący dzieci, to zmiana sposobu zabawy wyszła nam raczej na dobre- dzieciom się bardzo podobało.  I, w sumie, można w ten sposób bardzo fajnie rozładować dziecięcy nadmiar energii oraz powtórzyć przeróżne słownictwo.  Zabawa jest naprawdę prosta, a generalnie sprawia dzieciom masę frajdy.

Mata przygotowana na skakanie :)
Mata przygotowana na skakanie :)

Co potrzeba?

  • Mata twister
  • Akcesoria do zabawy, jakie chcemy powtórzyć (u mnie pluszowe jedzenie)

 

 

 

Na czym to polega?

Stopień I (najprostszy) -  mata służy do tylko do utrwalenia kolorów. Rozkładam matę i proszę dzieci o skakanie z koloru na kolor, odpowiednio do moich instrukcji.

 

 

Stopień II (trudniejszy) Rozkładam matę. Proszę dzieci o położenie pluszowego jedzenia na wyznaczonych przeze mnie kolorach. Proszę dzieci o skakanie obunóż na te części maty, które zawierają wypowiedziane przeze mnie owoce. Oczywiście największa zabawa jest wtedy, kiedy owoc jest baaardzo daleko od dziecka J

Co daje taka zabawa?

  • Wspiera rozwój motoryki dużej  (skakanie obunóż)
  • Utrwala słownictwo
  • Rozładowuje dziecięcą energię

Miłej zabawy!

 

Paulina Łoboda

Write a comment

Comments: 0