
Tym razem podzielę się z Wami zabawą, którą ostatnio wymyśliliśmy. Dawno nie używałam swojej maty twister, więc najwyższa pora, aby ją trochę odświeżyć i zaktualizować zabawy na jej podstawie J No bo nie może być przecież tak, że mata twister służy do twistera. Jakkolwiek twister jest fajny, ciekawy i angażujący dzieci, to zmiana sposobu zabawy wyszła nam raczej na dobre- dzieciom się bardzo podobało. I, w sumie, można w ten sposób bardzo fajnie rozładować dziecięcy nadmiar energii oraz powtórzyć przeróżne słownictwo. Zabawa jest naprawdę prosta, a generalnie sprawia dzieciom masę frajdy.

Co potrzeba?
- Mata twister
- Akcesoria do zabawy, jakie chcemy powtórzyć (u mnie pluszowe jedzenie)
Na czym to polega?
Stopień I (najprostszy) - mata służy do tylko do utrwalenia kolorów. Rozkładam matę i proszę dzieci o skakanie z koloru na kolor, odpowiednio do moich instrukcji.
Stopień II (trudniejszy) Rozkładam matę. Proszę dzieci o położenie pluszowego jedzenia na wyznaczonych przeze mnie kolorach. Proszę dzieci o skakanie obunóż na te części maty, które zawierają wypowiedziane przeze mnie owoce. Oczywiście największa zabawa jest wtedy, kiedy owoc jest baaardzo daleko od dziecka J
Co daje taka zabawa?
- Wspiera rozwój motoryki dużej (skakanie obunóż)
- Utrwala słownictwo
- Rozładowuje dziecięcą energię
Miłej zabawy!
Paulina Łoboda
Write a comment