Czasowniki nieregularne. Jak się ich nauczyć?

Przygoda z czasownikami regularnymi zaczyna się  gdzieś w okolicach klasy trzeciej, a może i wcześniej, bo dzieciaki na początku samym poznają czasownik być w czasie przeszłym (was/were). W piątej klasie  już tych czasowników pojawia się sporo i wtedy zazwyczaj pojawia się problem z przyswojeniem form czasownika. 

Aby odnieść sukces w nauce z czasownikami, pamiętać trzeba o kilku istotnych zasadach:

1. Muszę wiedzieć, po co uczę się tych czasowników!

 

No dobra, ładnie powiedziane, ale co z tego wynika? Większość dzieci nie wie, po co w ogóle się uczy... czegokolwiek :) Aby rozmawiać z nastolatkiem, trzeba się zastanowić, co jest ważne w życiu naszego nastolatka - piosenki, filmy, gry, książki? Ocena? Nie, ocena rzadko jest motywacją :) Czasem jest, ale  jest motywacją krótką - zaczynają się wakacje, angielski idzie pod poduchę i wraca dopiero we wrześniu. Naszym zadaniem (rodziców, nauczycieli) jest pokazanie, że nauka jest FAJNA i PRZYDATNA (ważne, że sami mamy takie zdanie). Jeżeli nauka będzie się kojarzyć z czymś nieprzyjemnym, porażką - to będziemy od tego uciekać. Jeżeli będzie fajne i miało sens - to poświęcimy tej czynności nawet czas wolny.  Dla nastolatka starczy (raczej), że po angielsku śpiewa ukochany wykonawca, że po angielsku można pograć w ulubioną grę z ludźmi z innych krajów, że będę mógł poczytać ukochaną książkę w oryginalnym języku. 

 

2. Aby operować danym czasownikiem muszę widzieć go kilkadziesiąt razy w przeróżnych kontekstach!

 

Niestety. Jasne, że można wkuć na sprawdzian, napisać i... zapomnieć. I tak to, niestety, najczęściej wygląda, ponieważ brakuje czasu na utrwalenie i wpisanie tych słówek do pamięci długotrwałej. To długi i złożony proces, który wymaga, aby dane słówko było użyte w przeróżnych kontekstach kilkadziesiąt razy! Stąd tak wielki mój nacisk na używanie urozmaiconych materiałów podczas zajęć, korzystanie z piosenek, filmów, gier językowych. Nie tylko podręcznik! On nie starczy i często jest przeładowany. Nie każdy ma rodzinę za granicą, więc tym językiem powinnyśmy się otoczyć w inny sposób - nawet włączając BBC, radio z piosenkami po angielsku, kupować dzieciakom gry w wersji językowej angielskiej. Nauka to nie lekcja i podręcznik - nauka angielskiego jest naokoło nas, a często język podłapujemy nieświadomie (np. pewne wyrażenia z filmów, piosenek) i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, że czegoś się nauczyliśmy:) 

 

3. Muszę używać tych czasowników... w mowie, piśmie, gdziekolwiek ;) Po to się uczę, by to użyć!

 

I tu chyba jest najciężej - bo jak już te czasowniki w końcu wkujemy, to... jak to użyć? Dlatego tak bardzo naciskam, by chociaż część lekcji przeznaczyć na MÓWIENIE. Jest to prawdopodobnie najtrudniejsza umiejętność. Nie każdy chodzi na dodatkowy angielski (nie każdy musi czy chce), a w szkole, w dużej klasie, rzadko jest okazja na to, by chociaż się odezwać. Zazwyczaj kończy się pisaniem sprawdzianu z pisowni, który pójdzie nawet dobrze, a umiejętność mówienia i komunikacji - w ogóle nie jest brana pod uwagę. Co można w tej sytuacji zrobić? Dzieciaki niech znajdą znajomych za granicą - może mają rodzinę, z którą mogą wymieniać listy/emaile? Może próbować napisać swój dziennik po angielsku? Aby użyć tam poznane czasowniki, struktury? Lub grać w gry online i komunikować się z osobami zza granicy na czacie lub poprzez komunikator głosowy? 

co może pomóc przy nauce czasowników?

No dobra, udało się przekonać nasze dziecię, że czasowniki nieregularne się przydadzą. 

Oto kilka moich propozycji, jak wspierać dziecko podczas nauki czasowników - dobrać indywidualnie do zainteresowań dziecka!

Czytanie książek po angielsku! Można na allegro kupić naprawdę tanie, używane książki. Wybrać takie, co dziecko lubi! Czasem są różne uproszczone serie, przystosowane pod uczących się. Pobawić się w szukanie czasowników. Wypisać te najczęściej używane. 

Na początek uczyć się tylko tych najważniejszych czasowników! Wybrać z dzieckiem np. 20 najważniejszych czasowników i te przećwiczyć! Wtedy można już tworzyć pierwsze zdania w czasach przeszłych (np. Poszedłem do kina). Dopiero wtedy, gdy są opanowane te najważniejsze czasowniki, możemy przejść dalej!

Korzystać z gier językowych dostępnych na  rynku. Jeżeli kupimy grę, którą dziecko lub,  będzie chętnie z nami grało! Ja osobiście korzystam z kart UNO Creativo do wyćwiczenia Irregular Verbs podczas zajęć :) Ale są też inne, np. tutaj firmy Regipio.

Cena gry to często cena JEDNYCH zajęć indywidualnych. 

Opanowanie czasowników to dopiero początek zabawy :-) Aby używać czasowników, ja korzystam np. z kart (Knightly tales) lub kości do  tworzenia zdań (np. Story cubes).

Piosenki na youtube do nauki czasowników nieregularnych. Jak komuś się podobają, można też i tak je zapamiętać - śpiewająco! Ja mam gitarę i  potrafię na tyle zagrać, by dzieciaki mogły się włączyć i śpiewająco poćwiczyć. Ale wymaga to dużej regularności w ćwiczeniu!

Słuchanie piosenek po angielsku! Jeżeli dziecię ma ulubionego wykonawcę, znaleźć lyrics (tekst piosenki) i śledzić, czy uda się znaleźć jakiś czasownik w czasie przeszłym!

Zapisać sobie :) Przykładowe ćwiczenie na wpisanie czasowników nieregularnych:

Pogrupować czasowniki  - wiele z nich tworzy się w podobny sposób. Zapamiętać najpierw te, które tworzy się tak samo (np. 3 formy takie same: cut-cut-cut). 

 

Gry na Wordwall:

Oglądać filmy po angielsku i próbować znaleźć czasowniki w czasie przeszłym!

Zrozumieć, co to czasownik regularny, a co to jest czasownik nieregularny. Naprawdę. To nie jest łatwe :-) Nagle dowiadujemy się, że ... aby rozpoznać, który czasownik jest regularny,  trzeba wkuć... nieregularne! I te, co nie były "do wkucia", to będą prawdopodobnie... regularne (z końcówką -ed). 

Gry, które mogą pomóc (na Wordwall):

Tworzyć WŁASNE pomoce do nauki czasowników. Tak, wymaga to czasu. Zindywidualizowane i dopasowane pod dziecko :) 


pytania

Czy muszę się uczyć wszystkich 3 form na raz?

 

Tu zdania są podzielone. Wg mnie - tak. Ale na początek na przykład będzie to tylko 10 czasowników i 3 formy z tych 10 czasowników. 

 

Dlaczego?

 

  • Bo i tak większość dzieci widziała już gdzieś tę magiczną trzecią formę - w grze, filmie, piosence, książce... :) 
  • Za rok lub mniej i tak będzie ta trzecia forma wymagana. 

Czy one kiedyś się skończą?

 

Tak, wtedy gdy skończycie swoją edukację z angielskim. Większość i tak pisze maturę z angielskiego, więc do matury na pewno będą się regularnie pojawiać. Im wcześniej je opanujecie, tym...więcej czasu na przypominanie ich co rok :)

Jak ja się nauczyłam czasowników?

 

Na pewno nie zarywałam nocy dla nich, aby napisać sprawdzian: ) Ja dużo słuchałam piosenek po angielsku, czytałam książek w języku angielskim - więc trochę weszły same. Ale, idąc do liceum, znałam ich maksymalnie dwadzieścia, i to jeszcze bez trzeciej formy, wtedy to nie było wymagane w podstawówce. Ale dostałam się do klasy o profilu angielsko-szwedzkim,  więc było mi później łatwiej. 


Paulina Łoboda

KSIĄŻKI DO NAUKI GRAMATYKI

Write a comment

Comments: 0